Kiedy spisywaliśmy umowę wydawali się tacy mili. Uprzejmi, sprawiali wrażenie ludzi naprawdę godnych zaufania. Na początku wszystko było dobrze, przez pierwsze miesiące czynsz wpływał regularnie, opłacali go nawet przed terminem. Potem zaczęły się kłopoty… Zaczęli zalegać z comiesięcznymi opłatami, trzeba było osobiście ubiegać się o pieniądze.
Czynszu za ostatni miesiąc nie zapłacili już wcale, a poza tym pomimo tego, że termin obowiązywania umowy najmu minął, nie chcą się wyprowadzić. Co zrobić w takiej sytuacji, jak pozbyć się niesolidnych najemców?
Cóż, żyjemy w państwie prawa. Mieszkanie jest naszą własnością, nikt nie może przebywać w nim bez naszej zgody. Zacznijmy od wręczenia nieuczciwym najemcom pisma informującego ich o tym, że umowa najmu wygasła, i że zajmują lokal bezprawnie. Podajmy konkretny termin, do którego mają się wyprowadzić, oraz uprzedźmy, że jeśli tego nie zrobią złożymy odpowiedni wniosek w sądzie.
Warto dodać, że pomimo wygaśnięcia umowy, dzicy już teraz lokatorzy mają obowiązek płacić właścicielowi comiesięczne odszkodowanie w wysokości równej kwocie ustalonego czynszu. Jeżeli to nie pomoże, najemcy zlekceważą nasze próby polubownego załatwienia sprawy, pozostaje faktycznie zwrócenie się do sądu. Zanim to zrobimy można zasięgnąć porady prawnika, poprosić o pomoc przy sformułowaniu pisemnego wniosku. Następnie pozostaje już tylko czekać na wyrok nakazujący eksmisję, wtedy już do akcji wkroczy komornik.
Jak było powiedziane, żyjemy w państwie prawa. Jeśli trafimy na tak niesolidnych, nieuczciwych najemców, przede wszystkim w żadnym razie nie pozwólmy się zastraszyć.